 Wysłany: Wto 18:20, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
| Ja natomiast na kazdej planecie mam obrone potrzebna do spokojnego uzbierania surki z dwoch dni na kazdej planecie stacjonuja takze 20DT i 100MT co pozawala mi spokojnie raz na dwa dni zwiesc surke w wybrane miejsce do budowy potrzebnych mi rzeczy... Strategia o tyle wygodna ze nie pochlania duzo czasu a jednokrotnego przyjscia do kapa i wyslania surki w lot nastepnie o odpowiedniej godzinie odebrania jej i budowy czegos tam... Takie rozlozenie pozwala mi na niegromadzenie duzej ilosci surowcow na jednej planecie... Jak juz rozbuduje obrone na moonie pewnie sytuacja ulegnie pewnej zmianie.... |
|
| Wysłany: Wto 18:16, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
| moja strategia narazie jest prosta: mam planety w dwóch galaktykach 5(6 kolonii) i 6(3 kolonie) na każdej z nich jest tyle transportowców żeby wystarczyło miejsca na przewiezienie co najmniej dwudniowego "utargu"... a ponieważ prawie cały czas coś buduje więc z 8 planet wylatują odpowiednio zsynchronizowane floty i dostarczaja surowce na miejsce budowy... (sporą wadą jest liczba flot, która troche utrudnia gre) ale powoli przymierzam się do skasowania dwóch kolonii w 5 galaktyce (są za małe), i przeniesienia ich do innej, jeszcze nie wiem (3,4 lub 7) wtedy większą rolę przejmie pewnie planeta-matka... |
|
| Wysłany: Wto 17:23, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
| A ja nie mam co pisać bo nie mam jeszcze zadnej strategi  za krótko chyba jeszcze gram
no ale jak juz to na kazdej koloni stacjonuje z 5 DT które gdy czegos jest za duzo na koloni ( a za mało na rozbudowe Eko ) transportuja to na Ksieżyc albo na " matkę " zeby nikt sie po to nie pokusił. A póżniej gdy chce cos zbudować na którejś z koloni to obliczam ile trzeba na to surki i ile czasu bedzie lecieć, i wysyłam ( z najbliższej planety która posiada wystarczającą ilość ). |
|
| Wysłany: Wto 17:16, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
| ja nie mam co pisac bo wszystkie planety mam w 1 gali |
|
| Wysłany: Wto 16:44, 12 Gru 2006 Temat postu: LOGISTYKA MIĘDZYGALAKTYCZNA |
|
| Napiszcie jak rozwiązujecie problem logistyki miedzygalaktycznej? Chodzi mi o organizacje transportów miedzy koloniami w róznych galaktykach (nie miedzy koloniami w tej samej galaktyce). Napisze jak ja to robie. Mam kolonie w sześciu galaktykach 3,4,5,6,7,8 centralna bazą przeładunkową jest księżyc w piatej galaktyce (szczęśliwie połozony w połowie drogi między najodleglejszymi koloniami). W czasie wiekszej aktywności mam trzy floty transportowe których zadaniem jest przewóz surowców i deuteru miedzy koloniami. Najwieksze zapasy deuteru są utrzymywane w piatej gali na potrzeby bazy przeładunkowej i floty głównej, poza tym transport maja na celu utrzymanie stałych zapasów deuteru niezależnie od kolonii. Generalnie kolonialne floty są samowystarczalne jesli chodzi o zaopatrzenie w paliwo, ale przy wiekszej ilości lotów w niektórych galaktykach trzeba te zapasy uzupełniac - tym zajmuja sie transportowce dbając o to zeby w żadnej galaktyce nie brakło deuteru na minimalne loty. Trzy floty transportowe które normalnie latają regularnie podzieliłem na dwie WOLNE złozone z 100DT i SZYBKĄ złozona z 400MT w ten sposób moge w ciagu trzech godzin dotrzeć z surowcami miedzy dwoma dowolnymi koloniami (szybka flota w ciagu kilku godzin moze przewieźć surowce z trzeciej gali do ósmej). Oczywiście takie miedzygalaktyczne loty kosztuja sporo deuteru, ale dzieki nim utrzymywana jest spójnośc imperium opartego w głównej mierze na ekonomii i farmieniu. Pociag z forsą - bo tak nazywam te floty kursuje regularnie kilka razy dziennie, floty zwykle raz na dobe spotykają sie w bazie przeładunkowej. W czasie kiedy nie mam czasu na gre strategia jest inna. W kazdej galaktyce zostawiłem po 40DT które dzienny urobek przewoża na wybrana planete, tam przylatuje flota 600MT która albo dowozi brakujace do jakiejs budowy srowce albo odbiera towar. Napiszcie jak to u was wygląda. |
|