Autor |
Wiadomość |
|
Dexter
Gość
|
Wysłany: Sob 14:37, 03 Mar 2007 Temat postu: coś na odprężenie 2 |
|
|
GLASGOW RANGERS I BLACKBURN OBSERWUJĄ GRZEGORZA RASIAKA. DO TRANSFERU MOGŁOBY DOJŚĆ PO SEZONIE. POLAK MOŻE KOSZTOWAĆ NAWET 4 MLN FUNTÓW.
- Ile może kosztować Grześ?
- Funt kłaków.
- 3zł za metr sześcienny.
- Czekoladowy – 70gr.
- Tuzin sadzonek sosny tak, żeby nie byli stratni za bardzo.
SŁOWO O PUDZIANIE.
- Mariusz to na pewno nosiłby swoją kobietę na rękach - super. Mój chłopak to nawet nie da rady podnieść mnie na chwilkę, bo mówi, że boli go wszystko i nie ma siły. Marzenie, taki mężczyzna jak Mariusz.
- Nie zesraj się…
- To ile ty ważysz, jeśli nikt Cię nie może podnieść?
- Są jeszcze inne funkcje oprócz noszenia, jakie potrafi mężczyzna.
- Kup sobie widlaka i zatrudnij kogoś. Pewnie ważysz tyle, co Pudzian.
Spotyka się dwóch meneli, jeden narzeka:
- Kurczę, nawet w czasie urlopu myślę o robocie.
- A jak to się objawia?
- Wczoraj byłem na grzybach, a uzbierałem dwa kosze puszek.
a to rozwaliło mnie całkowicie
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dexter
Gość
|
Wysłany: Sob 16:43, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Kolega miał sprawdzian z biologii. Temat: rozmnażanie.
Jedno z zadań wymagało napisania dwóch zalet i dwóch wad stosowania antykoncepcji. Kumpel jako wadę napisał:
"Aby założyć prezerwatywę, trzeba przerwać grę wstępną."
Nauczyciel uznał tą odpowiedź.
Niektórzy pewnie pamiętają, że były takie czasy, że brakowało nawet gazet z programem TV i w piątki kolejki straszliwe pod kioskami były za tzw. "magazynem"
Ociec mój razu pewnego został wysłany po gazetę ową. Poszedł pod kiosk, gdzie kłębił się tłum składający się w dużej części ze starych dewot (naonczas nikt nie znał jeszcze pięknego słówka "mohery") rajdających coś o środzie popielcowej, bo to jakoś tak czas był taki.
Ojciec postał, posłuchał i nagle zagaja:
- A to panie nie słyszały, jak ksiądz mówił, że w tym roku środa popielcowa jest w czwartek?
Dewoty zrobiły [:wow], zadarły kiece i pogalopowały rączo w kierunku najbliższej świątyni. Stan osobowy kolejki zmniejszył się o 90%, a kioskarka tylko rzekła:
- Oj Andrzej, Andrzej, ty śmiercią naturalną nie umrzesz...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 16:59, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
jest już temat na takie "opowiastki", więc nie zaśmiecaj forum
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dexter
Gość
|
Wysłany: Sob 21:29, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
tylko że tamten temat jest już nieczytelny więc o co ci chodzi?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 21:44, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Nie ma co zaśmiecać forum
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|